Panorama

Nie bój się! i mnie ta niezgorzej przecie… Stefan Żeromski

 

Centrum Humanistyki Cyfrowej kończy dziesięć lat. To dobry moment, by się zatrzymać i rozejrzeć. Pierwsze podsumowanie działalności CHC powstało cztery lata po jego powstaniu, gdy – podobnie jak rodzicom czterolatka – zespołowi towarzyszył zarówno wielki entuzjazm i wiara w nieograniczone możliwości, jak też pewne zmęczenie i poczucie odnalezienia się w nowej roli. Dziś, u kresu pierwszej dekady istnienia Centrum, tak jak opiekunowie dziecka kończącego nauczanie początkowe, znamy jego mocne i słabe strony, wiemy już, czym się interesuje, przeżyliśmy swoje zachwyty i rozczarowania, zwłaszcza w kontekście systemu nauki.

Prace zebrane w tym tomie pomyślane są w taki sposób, by oddać “mądrość etapu”, czyli zebrać nasze zbiorowe doświadczenie i sproblematyzować je w kontekście ogólnych przemian w badaniach literackich. Nie jest naszym celem kronikarstwo czy raportowanie prac własnych, tylko głębsza refleksja nad transformacją literaturoznawstwa widzianą od strony warsztatu. Dlatego też głównym motywem tego zbioru jest rekonfiguracja prac literaturoznawczych i ich transformacja infrastrukturalna. Słowem, rozpoznajemy, że komponent cyfrowy naszych działań nie jest tylko miłym dodatkiem czy nowoczesnym ułatwieniem w codziennej pracy, lecz przekształca wszystkie etapy procesu badawczego.

Kolejne części tego tomu problematyzują ten główny wątek z różnych perspektyw. Najpierw przyglądamy się cyfrowej transformacji zasobów i gatunków swoistych dla dyscypliny (monografie, edycje, biografie, słowniki…), analizując przemiany ich funkcji w procesie badawczym. W drugiej części skupiamy się na nowych kompetencjach niezbędnych do posługiwania się cyfrowymi metodami i narzędziami. Ostatnia grupa tekstów poświęcona jest przemianom systemowym wynikłym z transformacji cyfrowej literaturoznawstwa. Szczegółowe opisy poszczególnych części znajdują się w dalszych partiach tego wstępu.

Sama struktura monografii ma za zadanie oddać wieloaspektowość tych zagadnień i wzajemne się ich przenikanie. Inspirujemy się tu początkami hipertekstu dobrze znanymi z literatury elektronicznej, umożliwiając wielopoziomową lekturę tekstu. Cząstką lektury pozostają leksje – najmniejsze elementy tekstu na pojedynczej stronie. Leksje składają się na sekcje, które zaś wspólnie tworzą dany rozdział. Rozdział i sekcje mają za zadanie porządkować wywód i układać go w przejrzysty ciąg umożliwiający linearną lekturę. Same leksje zaś będą czytelników i czytelniczki rozpraszać, sugerować nowe konteksty i treści z innych sekcji czy rozdziałów. Pasek adresu widoczny na górze strony zawsze wskaże, w którym miejscu tekstu jesteśmy.

Praca nad monografią cyfrową, a zwłaszcza ciągła interakcja formy z treścią, wymagają ścisłej współpracy między autorami rozdziałów a zespołem odpowiedzialnym za strukturę i nawigację serwisu. Dopiero wówcza koncepcja merytoryczna idzie w parze z prezentacją (temu procesowi poświęcony jest rozdział o monografiach cyfrowych). Wkład pracy i role poszczególnych osób zostały wyszczególnione w osobnej sekcji, by pokazać złożoność autorstwa tego typu publikacji, ale też unaocznić inherentną zespołowość współczesnych przedsięwzięć badawczych w naszej dyscyplinie.

W pracach nad monografią przyświecały nam zatem dwa powiązane zamierzenia. Po pierwsze, chcieliśmy dostarczyć aktualnej wiedzy o cyfrowych badaniach literackich, która w zamierzeniu ma wesprzeć prace podejmowanych dziś na tym polu. Z drugiej strony, chcieliśmy tego dokonać w ramach otwartej cyfrowej monografii, żeby wykorzystać możliwości tego formatu i przedstawić pewien model dla takich opracowań. Dlatego też, w ramach pewnego eksperymentu, poprosiliśmy recenzentów o dokonanie całościowej ewaluacji formy i treści. Wnioski z tego doświadczenia, które realizujemy w ramach projektu OPERAS-PL, zostaną wykorzystane w rekomendacjach dla ewaluacji monografii cyfrowych. Słowem, chcemy w działaniu pokazać to, o czym piszemy.

 

Ciąg dalszy nastąpi.

 

Następny fragment

Spis treści