Zwrot cyfrowy i technologia w pracy naukowej
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat przemiany cyfrowe w pracy naukowej literaturoznawców(-czyń) zachodziły nieustannie i dyskretnie. Wokół nas pojawiały się systematycznie nowe narzędzia, urządzenia, programy i aplikacje, zmieniające nasze naukowe nawyki oraz obieg informacji i przepływ dokumentów w instytucjach naukowych. Natomiast owa dyskretność polegała przede wszystkim na długich okresach adaptacji, które pozwalały badaczom i badaczkom na stopniowe i nieśpieszne wprowadzenia narzędzi cyfrowych do własnego warsztatu pracy. Wyjątek stanowi okres pandemii COVID-19 spowodowany wirusem Sars-CoV-2, który diametralnie przyspieszył „rewolucję technologiczną”, szczególnie w obszarze edukacji. Nagła konieczność posługiwania się wyłącznie zasobami nauki w otwartym dostępie (lub za pomocą dedykowanych usług stworzonych przez biblioteki na czas lockdownu), organizacji pracy zdalnej, a przede wszystkim potrzeba wdrożenia odpowiednich narzędzi do zdalnej edukacji przyczyniła się do zwiększenia cyfrowych kompetencji przeciętnego humanisty(-ki) oraz wymusiła wprowadzenie regulacji prawnych umożliwiających przeprowadzanie procedur awansowych czy egzaminów w formie zdalnej.
Nie oznacza to jednak, że humanistykę „przed pandemią” ominął zwrot cyfrowy. Bogata literatura przedmiotu pokazuje nie tylko zainteresowanie metanaukowe wpływu technologii na pole badawcze humanistyki, ale wskazuje również na różnorodność odczytań samego terminu „zwrot cyfrowy”, który niejednokrotnie staje się synonimem „humanistyki cyfrowej” [zob. np. Bomba, Radomski 2013]. Możemy spierać się, co do zakresu przedmiotowego humanistyki cyfrowej, dyskutować, czy stanowi odrębną dyscyplinę, paradygmat, metaorientację czy jest po prostu metonimią „zwrotu cyfrowego” [Solska 2016, 102], pozostaje jednak faktem, że zdobywanie odpowiednich kompetencji cyfrowych stanowi nieodłączny etap kształcenia akademickiego oraz dalszego rozwoju kariery zawodowej. Jeśli uznamy, że cyfryzacja współczesnego świata wpływa na humanistykę przekształcając ją w humanistykę cyfrową [Dziak 2012, 201], to należałoby uznać, że wszyscy jesteśmy cyfrowymi humanistami(-kami).